Translate

środa, 25 kwietnia 2012

Moda lat 90.

Lata 90. to trudny okres, szczególnie dla Polaków. Ledwo co skończył się stan wojenny, a w sklepach dalej nie największy wybór. A potrzeby były i to niemałe. Na fali popularnych seriali typu "Dynastia" czy "Beverly Hills 90210" i wielu, wielu innych nasze modowe pragnienia oraz fantazje rosły. Ale, niestety, rzeczywistość nie była kolorowa. Jeśli komuś udało się coś dostać z paczki ze Stanów lub chociażby z Niemiec, to była wielka gratka! Mamy wrażenie, że lata 90. na dobre się nie skończyły, a już się mówi o ich rychłym powrocie. Mody lat 90. nie da się zdefiniować. To było wszystko i nic zarazem. Dużo barw i jeszcze więcej materiału, kultowe już poduszki w żakietach, dziwne, asymetryczne kroje... Podstawą był jednak kolor - nieco jaskrawy lub przytłumiony. Szczególnie lubiany był fiolet albo lila, a także wszelkie szarości. Hitem były kiedyś (i nieśmiało wracają) spódnico-spodnie. Koniecznie czarne, z lejącego się materiału, zwężane ku dołowi, obowiązkowo za krótkie. Bo trzeba wspomnieć, że w latach 90., te „eleganckie” spodnie były niebotycznie szerokie w okolicy bioder, zwężały się ku dołowi, sięgając do kostek. Zestawiano je z żakietami lub obcisłymi topami. Do tego botki - niegdyś z zamszu, dziś, jak kto woli. I mała torebka na złotym łańcuszku. Tak, to był niewątpliwie hit! Szczyt elegancji lat 90. to dużo srebra, złota, szarości, czerń i biel. Ponadto, wszystko z superlekkich materiałów, bardzo lejących, szytych na tzw. zakładkę. Kobiety kochały też bluzki z kokardami wiązanymi pod szyją. Ten styl można określić jako minimalizm, którego potrzebowano po za bardzo barwnych latach 80., kiedy to królowało niemal wszystko i jeszcze więcej... Klasyką stały się wąskie, białe, poprzecierane dżinsy, z obszernymi sportowymi bluzami i kolorowymi butami, które bardzo rzucały się w oczy - wszystko w stylu Neo Sport - obszerne torby z nadrukami z naturalnych materiałów i z nylonu, plecaki z motywami graffiti, jaskrawe łańcuszki czy paski. Ta moda niewątpliwie przetrwała do dziś. Szczególnie ukochały ją sobie młode dziewczyny – tancerki typu "You Can Dance". My, jesteśmy za! To bardzo młodzieńczy, a zarazem kreatywny look. Kolejny hit lat 90. to wzory i desenie zwierzęce, najlepiej pod postacią getrów i legginsów, połączone z niebotycznie wysokimi szpilkami. Do tego dużo pasków, łańcuszków, wisiorków, kolczyków, bransoletek - wszystko w kolorze złota. Chyba wszystkie pamiętamy, jak cała Polska chodziła w panterkowych legginsach. My, łączyłyśmy je z białymi, sportowymi butami i workowatymi kurtami, zaś w USA nosiło się je z prawdziwą nonszalancją. Wróćmy jeszcze na chwilę do dodatków, gdyż były one ulubionym elementem garderoby ówczesnych lat - od wyżej wspomnianych, złotych, po wszelkie plastikowe, z tworzywa sztucznego. Im więcej, tym lepiej. Najkorzystniej prezentują się na białych, dopasowanych topach i gołych rękach. Torby też były różne. Od dużych, workowych, na typ treningowy po malutkie, noszone albo w ręku, albo na cieniutkim łańcuszku, o czym wspomnieliśmy wcześniej. Miało to swój urok, choć deformowało figurę kobiety, bo taka mała torebeczka, zestawiona z obszerną garsonką, dawała dziwny efekt wizualny.

O modzie lat 80.

Moda lat 80.

Co tworzyło modę lat 80.? Jakie były wtedy trendy, hity, must have tamtego sezonu? Informacje przydatne ze względu na modne imprezy w klimacie lat 80. Zapraszamy do wycieczki w świat Cindi Lauper i Dynastii! Oto najpopularniejsze trendy obowiązujące w latach 80.: 1. Wśród młodzieży i studentek królowała lycra. Moda na lycrę wiązała się z inspiracją strojami do popularnego wtedy aerobiku. Dzięki Madonnie getry z lycry łączono nie tylko z baletkami, ale także z czerwonymi pantoflami na obcasie i spódniczkami (lub sukienkami) udającymi halki. 2. Oczywiście nie można zapomnieć o dżinsie – dżinsowe sukienki, spódniczki i oczywiście marchewy. W latach 80. dzięki skandalicznemu plakatowi z Brooke Shields popularność zdobył Calvin Klein. Jego spodnie zwane papierosami modne były, aż do połowy lat 80. 3. Serial Dynastia wypromował modę na wypchane ramiona i wielkie kolczyki (styl Crystal) oraz modę na woalki, turbany, naszyjniki, i bransolety (styl Alexis). 4. Panowie wzorowali się na Policjantach z Miami , nosili więc szerokie białe spodnie z marynarkami i pastelowymi t-shirtami. 5. W doborze kolorów obowiązywała dowolność. Mieszanina jaskrawych kolorów, bądź kolorów, które w teorii „gryzą się” ze sobą (np. fiolet i żółć) były jak najbardziej wskazane. 6. Modne wzory to szkocka krata i paski, psychodeliczne grafiki (nawiązujące do mody lat 60.), ludowe nadruki (w stylu Skaldów). 7. Mocny makijaż i mocno, bardzo mocno natapirowane włosy, czasem podrasowane gofrownicą.

O modzie lat 70.

Moda lat 70.

Lata 70 uchodzą za najbardziej eklektyczną dekadę. Jednym słowem to mieszanka seksapilu i elegancji po schludnych latach 60, stylu hippie, disco oraz punka. W czasie tych kilku lat u pań najbardziej zwracano uwagę na biodra i dekolt, ubrania były nieco bardziej przylegające, ale nie obcisłe. Ważne miejsce w szafie zajmowały: dżersejowe koszule i sukienki, długie, szerokie spodnie, marynarki i cienka dzianina. Romantyzm nie został całkowicie wyeliminowany, gdyż widać jego elementy w powiewnych sukniach oraz eleganckich bluzkach z dużymi nadrukami. Na co dzień preferowano także ubrania całkowicie w stylu sportowym: bluzy, torby, czapki, kapelusze, szorty oraz T-shirty. Obowiązkowe ubrania w szafie rodem z lat 70-tych: - tunikowe bluzki - kopertówki obszyte słodkimi gadżetami - wzorzyste sukienki - bluzki marszczone pod biustem - spódniczki mini - koturny - stroje hippisowskie - a na strojach - bardziej fantazyjne, wyrafinowane wzory i aplikacje To, co się liczyło w dodatkach, a bardziej uściślając w biżuterii: - duże rozmiary - drewno łączone z metalami - ciężkie korale, nieco hippie, zakładane do oszczędnej reszty - plastikowe dodatki (styl disco) Lata 70. to wybuchowa mieszanka schedy po schludnych latach 60. oraz stylu hippie, disco i punka. Zdecydowanie w wersji okiełznanej - we wzorach i obszernych fasonach tunikowych bluzek. Wielkie geometryczne zygzaki na sukienkach umieściła w kolekcji na wiosnę Donatella Versace Oczywiście w jej wydaniu są bardziej sexy niż ich pierwowzory sprzed czterdziestu już prawie lat. Bardziej fantazyjne, a zarazem wyrafinowane wzory i aplikacje pojawiły się u Chloe Te same patenty przenoszą się na torebki - u Marni mamy całą serię kopertówek obszytych słodkimi gadżetami.

O modzie lat 60.

Moda lat 60.

Rok 1960 rozpoczął dekadę, która zaznaczyła się w historii mody tak mocno jak lata 20. W Europie i Ameryce projektanci wprowadzili do swoich kolekcji niską talię oraz powrócili do wersji sukienek princesek (princeska - suknia nieodcinana w talii, lekko wcięta i rozszerzona u dołu). W Paryżu i Rzymie pozostawali przy abstrakcyjnych, owalnych i rurkowatych kształtach. Do tego proponowali wysokie, szpiczaste kapelusze i szerokie kołnierze. Dior i Balenciaga tworzyli wzory ze smukłą, rurkowatą górą i spódnicą „bańką”, która zaczynała się poniżej linii bioder. Sylwetka u włoskich projektantów Simonetty i Fabianiego wzorowana była na sztandarowym owalu. Yves Saint Laurent pracujący dla Diora stworzył styl, który ówcześni dziennikarze mody nazwali bitnikowskim od słowa „beatnik” (po II wojnie światowej: człowiek głoszący bunt przeciw otaczającemu światu, odrzucający tradycyjne normy społeczne). Styl, dla którego charakterystyczne były m in. obszerne rękawy, wysokie i przylegające do szyi kołnierze oraz dodatki z czarnej skóry. Dzienne stroje pozostawały proste. Na sukienki bez rękawów zakładano żakiety lub płaszcze tworząc kostium. Efekt warstw zyskał na znaczeniu. Eksponowano tunikowe topy, warstwowe spódnice i falbanki. Używano podwójnej warstwy szyfonu lub zadrukowanego materiału, na co naszywano cienką transparentną tkaninę. Latem modne kobiety nosiły sukienki z dekoltem i krótki żakiecik do talii. Cenione były duże „chusteczkowe” kołnierze, także przypinane do sukienek, często zdobione kokardką lub różą z cienkiego materiału. Spódnice proste, ale również poszerzane w kształcie tulipana lub kielicha, zasłaniały kolana. Kolory Zestawienie czarnego z białym, beż w różnych tonacjach, srebrno-niebieski, różowy - od jasnego po intensywną czerwień. Jesienią rdzawe, kasztanowe, palona kawa, ciemnoszare i zieleń. Rok 1960 był szczególny, jeśli chodzi o tkaniny. Jedwabne tweedy i jedwabna bielizna sprawiły, że odzież sportowa i dzienna stała się bardziej luksusowa. O ile kroje były proste, to materiały wysoce dekoracyjne. Czerpano wzory ze sztuki abstrakcyjnej, stosowano niekonwencjonalne, niezwykłe kontrasty, „picassowskie” motywy a także nadruki w stylu „art nouveau”. Lilie wodne i maki pojawiały się w kolekcjach czołowych domów mody. Popularne były też paski i groszki. Novum stanowiła suknia płaszcz o kroju princeski z małym kołnierzem. Latem popularny był kombinezon (spodenki i koszulka razem) - do tego spódnica jako osobny element ubioru a zimą płaszcz pozbawiony guzików, którym można było się otulać jak Greta Garbo. Jesienią chętnie noszono sukienki z grubszej wełny zazwyczaj do kompletu z okryciami wierzchnimi (z tego samego materiału). Tutaj sukienka była dłuższa od płaszcza o ok. 10-15 cm. Kroje sukienek sportowych miały cechy powszechnie lubianych szmizjerek, tzn. proste kołnierzyki, ewentualne kieszenie i paski w naturalnym miejscu. Nowym akcentem były lamowania - spokojne i dystyngowane zdobnictwo à la Chanel. Lamówki pojawiały się przy kołnierzach i wyłogach, mankietach lub brzegach rękawów. Rękawy miały przeważnie długość ¾, nawet w odzieży z grubszych tkanin. Wskrzeszono gipiurowe, dekoracyjne białe kołnierzyki, mankiety, pliski i falbanki. Wycięcia dekoltów były skromne z dominującym kształtem litery V. Wybierano jednak śmielsze dekoracje z korali, składających się często aż z czterech sznurów. Korale były przeważnie kryształowe, umiejętnie dobrane do koloru sukni. W sukniach wieczorowych odsłaniano plecy i ramiona. Ogromnie modne było drapowanie greckie na jedno ramię. Ozdobami były guziki, klipsy lub kokardki oraz haft.

Historia polskiej mody w roku 1950-1952.

Moda lat 50.

Po II wojnie światowej zapanował optymizm. Ludzie cieszyli się wolnością oraz tym, że z powodu rozwijającego się przemysłu mają lepsze zarobki. Kobiety coraz częściej rezygnowały z pracy w fabrykach, stając się gospodyniami domowymi. Popularne z tamtego okresu są reklamy idealnych, pięknie ubranych i wymalowanych kobiet, które z uśmiechem podają obiad swoim mężom. Zmienił się ideał kobiecej sylwetki. Smukła dama z lat 40. teraz chciała ukazać swoje kobiece kształty. Miały w tym pomóc odpowiednie fasony ubrań.rys Popularna linia New Look stworzona przez Christiana Diora miała za zadanie podkreślić wąską talię, poszerzyć biodra, powiększyć biust. Pod spódnice wkładano halki, które nadawały im objętości. Im bardziej uroczyste wyjście, tym szersza była halka. Wąskie talie akcentowano szerokim paskiem. Stanik bez ramiączek był odpowiedzią na popularne sukienki z odkrytymi ramionami. Dodatki: klipsy, perły, rękawiczki. W połowie lat 50. Coco Chanel uwolniła kobiety od obowiązku trzymania torebki w rękach. Słynny model 2.55 to pikowana torebka na łańcuszku, popularna do dziś. To samo ze sweterkami na guziki. Większość z was ma w swojej szafie choć jeden. 1950_dress_patternsModa na świecie w końcu mogła być kolorowa. Jednak nie wszędzie. W Polsce oryginalność traktowano jak sprzeciwianie się ideologii. Trudno zresztą było o oryginalne ubrania. Polki światowe trendy śledziły w filmach. Wzorowały się na sławnych aktorkach, m.in. na Brigitte Bardot. To od niej zapożyczyły chusty na głowie, bikini czy koński ogon. Co sprytniejsze szukały ubrań na bazarach. Pochodziły one przede wszystkim z amerykańskich paczek. Popularne ‘trumniaki’ to baleriny stworzone z powycinanych i pofarbowanych na czarno tenisówek. Popularne dziś pojęcie ‘Do-It-Yourself’ w tamtych czasach było najczęściej jedynym rozwiązaniem. Obecnie obserwujemy mix mody z każdej epoki XX wieku. Wszystko jest dozwolone. I wszystko jest produkowane. Dziś nie trudno o ubrania w stylu tych sprzed ponad pół wieku. Spójrzcie na propozycje poniżej.

Moda lat 40.

Jakże banalne, a może nawet niewłaściwe, wydaje się mówienie o modzie lat 40-tych. A jednak… To właśnie błahe kwestie mody pomogły kobietom zachować nadzieję i godność w czasie trwania II wojny światowej. Dopiero po 47 r. można mówić o modzie w pełnym tego słowa znaczeniu. Choćby wojna trwała ze 100 lat, choćby świat został przewrócony do góry nogami – nic nie zmieni (…) kobiet. My, płoche istoty, nie zważamy nigdy na wypadki odbywające się na szerokim świecie, a jesteśmy o wiele bardziej zainteresowane, jaką suknię nosiła Helena u pani Zosi i czy w kolorze rdzawym będzie jej do twarzy (…). Wojna wojną, a kaprysy Pani Mody trwają nadal – takie między innymi stwierdzenia można było przeczytać w „Gazecie Żydowskiej” wychodzącej w warszawskim getcie. O tym, w co ubierały się kobiety w czasach odwróconego dekalogu i jakie nowinki w modzie przyniosły następne lata tej dekady, przeczytacie poniżej. Do roku 1945 panowała moda „przeróbkowa” (dzisiaj powiedziałybyśmy – recyklingowa). Zaradne kobiety przerabiały firanki, zasłony, poszewki, a nawet stare mundury i szyły sobie z nich nowe stroje. Na co dzień panie ubierały proste garsonki i marynarki podkreślające talię osy, zwiewne sukienki od bioder rozkloszowane albo dopasowane spódnice sięgające połowy łydki. Bluzki, przypominały krojem męskie koszule, z guzikami i kołnierzykami, czasem z poduszkami na ramionach. Na stopy kobiety zakładały pantofle na wysokim słupku z okrągłym czubkiem i paseczkiem. Noszono też buty na korku i całoroczne drewniaki. Standardem było noszenie skarpetek do sandałów – także obecny trend. Częstym elementem damskiej garderoby były również fantazyjne kapelusze. Szyk tego okresu to proste, kolorowe sukienki inspirowane folkiem, a na wieczór – eleganckie kreacje – odkrywające plecy i ramiona. Modne i chętnie noszone fryzury lat 40. to wszelkiego rodzaju koki oraz fantazyjnie upięte fale i loki – bardzo dokładnie zaczesane. Wojna, która zmusiła panie do improwizacji i radzenia sobie, wykreowała praktyczną choć surową kobiecość. Stan ten zmienił koniec wojny i powolne przywracanie równowagi życia. Za sprawą kinematografii pojawiły się nowe gwiazdy: Rita Hayworth, Betty Davis czy Ingrid Bergman, których styl chciały naśladować kobiety na całym świecie. Wielkim powodzeniem w Stanach Zjednoczonych zaczęły się cieszyć pin up girls – młode dziewczyny ze słodkim uśmiechem i zgrabnym ciałem, które prezentowały się na zdjęciach. Jeśli chodzi o bieliznę, to lata 40. charakteryzowały się dużą powściągliwością – nadal zakrywała większość ciała kobiety. Talię podkreślały pantalony i gorsety. I to właśnie produkcja tej ostatniej garderoby przeżywała wówczas swój renesans. W 1946 r. we Francji pojawiły się pierwsze stroje kąpielowe, które momentalnie wywołały skandal. Pierwotna nazwa tego kostiumu brzmiała „Atome”, ale po niefortunnych eksperymentach broni atomowej, zmieniono nazwę na „bikini” (od wysp, na których przeprowadzano pierwsze próby eksplozji nuklearnych). Nastała pora lansowania mody luksusowej. Kolorem lata roku 46. były: czerwony (torby, buty, kapelusze, biżuteria) oraz biały (koronki, woalki, hafty). Całkowitym zaprzeczeniem mody początku lat 40., była luksusowa kolekcja młodego projektanta – Christiana Diora, którą zaprezentował w 1947 r. w Paryżu. Wylansował on nowy trend, który prasa ochrzciła mianem – New Look. Dior skrócił spódnice i sukienki do połowy łydki, zestawił je z ekskluzywnymi dodatkami, powrócił również do talii osy podkreślonej gorsetem. Wszystko po to, aby raz na zawsze odeprzeć traumatyczne wspomnienia wojny. Rok 1949 to szał na spódnice, sukienki i kostiumy w kratkę i pepitkę. Charakterystyczny makijaż tego okresu to: czerwone usta, rumiane policzki i regularne, podkreślone kredką brwi. W talach 40. oficjalnie podzielono modę na haute couture, tzw. wysokie krawiectwo, i pret-a-porter, czyli ubrania produkowane na większą skalę.

"Lata dwudzieste, lata trzydzieste..."

Moda lat 30.

Lata trzydzieste przyniosły więcej kobiecości i wyzwolenia do kobiecej garderoby. Stroje nabrały kobiecej linii i ozdób różnego rodzaju faktur. Kobieca sylwetka w latach 30. stawała się coraz bardziej kobieca. Pojawiły się przeźroczystości i koronki, które najlepiej świadczą o wyemancypowaniu kobiecego stylu. Talia jest już podkreślona, a materiały są coraz bardziej miękkie. W wykończeniu ubrań po raz pierwszy pojawiło się futro, które wcześniej mogłoby zostać niezaakceptowane. Modny kolor to pudrowy róż. Również kostiumy kąpielowe w latach 30. są coraz mniej zabudowane, a panie za to są coraz bardziej wyzwolone i pokazują więcej ciała. Nie tylko szafa, ale i sposób noszenia całej siebie ewoluuje. Usta są zdecydowanie większe i mocniej podkreślone. Oczy wciąż są przydymione i tajemnicze, co tylko podkreśla kobiecość. Najmodniejsze włosy mają kolor jasny, nawet platynowy blond. To zupełny odwrót od lat 20., kiedy królował kruczo czarny. Na kobiecej głowie pojawiają się też wyraźne przedziałki. Włosy są coraz dłuższe, a najmodniejsze są te falowane, a wręcz mocno kręcone. Do mody wchodzi trwała. Gwiazdy dekady Jedną z najbardziej znany diw i ikon stylu lat 30. była Greta Garbo, szwedzka aktorka, która była czterokrotnie nominowana do Oscara. Greta śmiało przyznawała się do swojego biseksualizmu. Nie mniej znana była Marlena Dietrich. Charakteryzował ją męski szyk. Ta niemiecka aktorka i piosenkarka szczególnie lubiła cylindry i frak. Znana nie tylko z kontrowersyjnych poglądów, ale także odważnej szafy. Wspominając gwiazdy lat 30. nie można zapomnieć o Vivien Leigh, która bardziej znana jest jako Scarlett O' Hara z filmu "Przeminęło z wiatrem". To kobieta, która jeszcze przez wiele dekad była ideałem piękna i niedoścignioną ikoną stylu. Charakteryzowały ją piękne rysy twarzy, długie, kręcone włosy, duże oczy, wyrazisty makijaż i kobiecość. To kobieta, która uwodziła całą sobą nie tylko na ekranie kina, ale także w życiu. Dyktatorzy trendów Robiąc przegląd projektantów lat 30. zaczynamy od Elsy Schiaparelli. Zasłynęła modą awangardową, mnogością wzorów i delikatnymi tkaninami. Kolejna projektantka to Alix Gres. Zasłynęła z prostych sukni z fałdami, szytymi z dżerseju, bezpośrednio na ciele - bez wykroju. Gres była autorką zapachu Cabochard. Ostatni znany projektant lat 30. to Edward Molyneux. Projektował proste kroje i spokojną kolorystykę. Jego mocną stroną był minimalizm.

Lata 20-ste. Pokaz mody

wtorek, 24 kwietnia 2012

Moda lat 20.

Moda lat 20. Moda z lat dwudziestych nie wychodziła naprzeciw kobiecym kształtom. Sylwetka miała kształt litery H, a talia mogła w ogóle nie istnieć. Wizerunek z lat 20. to charakterystyczne fale na włosach, małe kapelusiki z opuszczonym rondem, czy też opaski we włosach, które - według najmodniejszych ówczesnych trendów - powinny być czarne i błyszczące. Oczy były tak pomalowane, że wyglądały na smutne. Najmodniejszy makijaż to przydymiona powieka, a usta małe i ciemne. Moda ignorowała także kobiece kształty. Sylwetka była prosta - w kształcie litery H, czy też papryki - stan był bardzo nisko osadzony, a o podkreślaniu talii, czy bioder, kobiety mogły zapomnieć. Choć o spodniach w kobiecej szafie nikt nie wiedział, to jednak panie wyglądały jak współczesne chłopczyce. Najjaśniejsze gwiazdy Wśród gwiazd modę kreowały piękne, a zarazem silne kobiety. Wśród nich była Josephine Baker - tancerka, aktorka i piosenkarka francuska pochodzenia amerykańskiego - która przyznawała się do biseksualizmu. Szokowała nie tylko swoim stylem bycia, ale także kostiumami, które były wspaniałe. Znana jest m.in. jej spódnica z bananów.
Louise Brookes, to amerykańska tancerka, modelka i aktorka. Urodzona w 1906 r., była wielką gwiazdą lat. 20. Znana m.in. z filmu Puszka Pandory, ale także ze swoich kruczoczarnych włosów i krótkiej grzywki. Ucieleśnieniem kobiety lat 20. była Nancy Cunard, pisarka i polityczna aktywistka urodzona w 1896 roku. Zaciekle walczyła z rasizmem i faszyzmem, a jednocześnie nie zapominała o swojej kobiecości i zabawie modą. Zmarła, wykończona chorobą umysłu, ważąc zaledwie 26 kilogramów. Ikoną mody była także piękna i niezwykle kobieca Clara Bow, która wykreowała swój wizerunek w reklamie. Ta ponętna właścicielka dużych, czarnych oczu i kręconych włosów, zawładnęła niejednym męskim sercem. Dyktatorzy trendów
Lata 20. to początek rozkwitu mody, która z upływem wieku stał się gigantycznym biznesem na światową skalę. Najsłynniejszą projektantką początków XX wieku była oczywiście Coco Chanel. To Coco Chanel wprowadziła w świat mody szykowne, ponadczasowe kostiumy. Na początku swej kariery lansowała jednak wizerunek ubogiej dziewczyny, ubranej w sportowe dżerseje, w neutralnych kolorach. Kostiumy były szyte z tweedu. Ukośne wykończenia sukienek Vionnet, oczywiście z niskim stanem. Ukośne wykończenia sukienek Vionnet, oczywiście z niskim stanem. Kolejny dyktator trendów - choć wtedy nikt tak o krawcach nie myślał - był Jean Patou. Autor perfum Joy i strojów o charakterze sportowym. Jako pierwszy wprowadził do mody dodatki uzupełniające strój. Inne, mniej znane projektantki, które bardzo przysłużyły się dzisiejszej modzie, to Sonia Delaunay i Madeline Vionnet. Ta pierwsza wprowadziła do kobiecej garderoby graficzne i abstrakcyjne formy, a Vionnet to prekursorka metody krojenia tkanin ze skosu. Ewolucja mody To w latach 20. moda zaczęła być demonstracją odwagi i odrębności kobiet. Stroje wreszcie stały się luźne i nie krępowały ruchów. Zatarła się granica między ubiorem sportowym, a codziennym, spacerowym. Wyemancypowane kobiety odważyły się także zrezygnować z obcasów - jedynie na wieczór zakładały pantofle na niskim słupku - na rzecz wygodnych, całkowicie płaskich butów. Sukienki koktajlowe w latach 20. zyskały bardzo oryginalną formę. Pojawiło się bogactwo tkanin, ornamentów i połysk, które równoważyły prostotę fasonu. Suknie zaczęły być zdobione haftami, koralikami, bardzo często piórami, frędzlami, czy sztrasami. W sukniach wieczorowych obowiązkowo akcentowano obniżoną talię, najczęściej poprzez drapowania i elementy biżuteryjne. Niezbędnym dodatkiem na bal dla chłopczycy lat 20. był wachlarz piór i długie sznury pereł, które najlepiej komponowały się z najmodniejszą wtedy czernią.